W Sandomierzu znów odnotowano przypadki oszustw, które miały miejsce za pośrednictwem systemu płatności mobilnych BLIK. Policja alarmuje, że dwie osoby padły ofiarą przestępców, którzy podszywali się pod bliskich oraz sprzedawców. Oszuści działają coraz bardziej profesjonalnie, co rodzi poważne zagrożenie dla mieszkańców. Policjanci apelują o ostrożność i weryfikowanie wszelkich podejrzanych wiadomości.
Wczoraj sandomierscy policjanci przyjęli zgłoszenie od 22-letniej kobiety z gminy Samborzec, która została oszukana na kwotę 850 złotych. Oszust, podszywając się pod jej matkę, skontaktował się z nią za pomocą komunikatora i poprosił o pożyczenie pieniędzy. Na skutek tego oszustwa, młoda kobieta podała mu kod BLIK, a dopiero po dokonaniu transakcji zorientowała się, że padła ofiarą wyłudzenia. Potwierdzenie przyszło z niespodziewanej strony – jej prawdziwa matka nie miała nic wspólnego z tą sprawą.
Inna sytuacja dotyczyła 27-letniego mężczyzny, który został oszukany przy zakupie blaszanych garaży. Oszust prezentował się jako sprzedawca, prosząc o podanie numeru BLIK dla zrealizowania płatności. Gdy mężczyzna wykonał przelew, otrzymał informację, że transakcja nie powiodła się, a następnie został poproszony o przesłanie tej samej kwoty na inny rachunek. Po tej wymianie kontakt z rzekomym sprzedawcą niespodziewanie się urwał, a kwota 2 400 złotych została stracona.
Policja w Sandomierzu wskazuje, że takie oszustwa stają się coraz bardziej powszechne, dlatego mieszkańcy powinni być czujni i nie ufać nieznanym osobom, które kontaktują się z nimi w nietypowy sposób. Warto informować bliskich o tych zagrożeniach i zwracać uwagę na wszelkie niepokojące sygnały, które mogą zapobiec dalszym stratom finansowym. Mieszkańcy są zachęcani do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami oraz zgłaszania wszelkich podejrzanych sytuacji policji.
Źródło: Policja Sandomierz
Oceń: Oszuści działają na terenie Sandomierza – polowanie na osoby metodą „na Blik”
Zobacz Także